Witamy na blogu producenta stempli gumowych i baz do scrapbooking'u. / Welcome to the blog of the manufacturer of the finest quality grey rubber stamps and scrapbook albums.
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
sobota, 27 kwietnia 2013
czwartek, 25 kwietnia 2013
środa, 17 kwietnia 2013
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
piątek, 12 kwietnia 2013
niedziela, 7 kwietnia 2013
wtorek, 2 kwietnia 2013
TUSZOWY TEST JaMajki
ZNANA I LUBIANA SCRAPERKA JaMajka ZROBIŁA NAM ŚWIĄTECZNĄ NIESPODZIANKĘ I WZIĘŁA W OBROTY NIE TYLKO NASZE GUMKI ALE RÓWNIEŻ TUSZE !!!
Porównanie ruszy Colop i Noris:
1) Tusz Colop ma mniej głęboki kolor, jego czerń jest tak naprawdę głębokim grafitem. Tusz Noris
ma naprawdę głęboką czerń.
Obydwa tusze nie mają jakiegoś specyficznego zapachu, praca z nimi jest przyjemna. Łatwo
korzysta się z aplikatorów z buteleczki, gąbki od poduszek stemplarskich ładnie je wchłaniają.
A. Te szczególiki to stempel wytuszowany bez używania wałeczka, dotknęłam poduszki i
odcisnęłam wzór na papierze. Widać słabsze odbicie szczegółów (jednak wałeczek to dobry
wynalazek). Ta odbitka powstała z użyciem tuszu Colop.
B. Ta odbitka powstała bez użycia wałeczka, z użyciem tuszu Noris. W porównaniu do Colop
kontury są wyraźniejsze, mniej rozmyte (ten tusz sprawia wrażenie tłustszego, bardziej
zawiesistego, być może ma w sobie mniej wody, bo lepiej kryje stempel)
Dama odbita tuszem Colop ma trochę słabszy kolor w porównaniu z tą odbitą Norisem, także
kontury trochę bardziej się rozmywają. Jednak nie mogę powiedzieć, że "nie polecam" tuszu COLOP, bo w
połączeniu z wałeczkiem daje sobie świetnie radę ze szczegółami stempla i odbitki nim robione są
również wysokiej jakości.
JaMajka wykonała jeszcze porównawcze odbicie StazOn:
Wbrew moim oczekiwaniom (Colop jest jednak bardziej charakterystyczną, rozpoznawalną firmą) i wbrew przyzwyczajeniu do StazOna palmę pierwszeństwa dostaje tusz Noris (nie ma to nic wspólnego z moją słabością do brodatych, umięśnionych karateków :P)
BARDZO DZIĘKUJEMY JaMajce ZA TUSZOWY TEST :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)